Jak ja lubię dni kiedy nie muszę nic robić. Kiedy mogę się zwyczajnie lenić, zapominając o wszystkim.
Już dawno nie miałam takiego dnia.
A taka sobota jak dziś była mi bardzo potrzebna bo tak jak się spodziewałam... Ten tydzień był cholernie ciężki.
Wychodziłam z domu z samego rana a wracałam w nocy, moim jedynym posiłkiem w ciągu dnia było śniadanie.
Już wczoraj zapoczątkowałam dobry weekend, najpierw przyjechały mi zakupy, odebrałam zdjęcia, skorzystałam z promocji w rossmanie i kupiłam trochę kosmetyków a wieczorem udałam się na imprezę urodzinową Michalinki ;)
Poznałam trochę nowych osób, zrelaksowałam się, porobiłam zdjęcia.
Dziś dzień spędzony z w łóżku z laptopem.
A jutro? Jutro wielkie zakupy w IKEA! Wreszcie!
Liczę na to, że nadchodzący tydzień nie będzie już tak ciężki jak ten mijający...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz